Król Arabii Saudyjskiej sponsoruje pielgrzymkę rodzin terrorystów. Hajj za morderstwo?

Home News Król Arabii Saudyjskiej sponsoruje pielgrzymkę rodzin terrorystów. Hajj za morderstwo?
Król Arabii Saudyjskiej sponsoruje pielgrzymkę rodzin terrorystów. Hajj za morderstwo?

🕋 Król Arabii Saudyjskiej funduje Hajj rodzinom palestyńskich terrorystów
W momencie, gdy świat spekuluje o możliwym zbliżeniu Arabii Saudyjskiej i Izraela w ramach porozumień Abrahama, Rijad wykonuje gest, który wydaje się całkowicie sprzeczny z ideą pokoju. Król Salman zaprosił 1000 Palestyńczyków na pielgrzymkę do Mekki – nie byle jakich Palestyńczyków, lecz członków rodzin „męczenników, więźniów i rannych”, co w narracji Autonomii Palestyńskiej oznacza – terrorystów.

📺 PA TV pokazuje wdzięczność morderców
W oficjalnych transmisjach palestyńskich mediów pokazano m.in. Saifa Abu Qandila – brata terrorysty, który z zimną krwią zabił izraelskiego cywila i ranił jego żonę. Pielgrzymka była dla niego i jego siostry „gestem lojalności” od króla Salmana. Innym wyróżnionym był bliski Karamowi Hassanowi – dowódcy Brygad Męczenników Al-Aqsy, odpowiedzialnemu za zamordowanie Ruth Shua’i.

🙏 Gest „lojalności i szacunku” wobec terrorystów
Według oficjalnej narracji PA, pielgrzymka była wyrazem wdzięczności i troski o rodziny „Męczenników”, oraz potwierdzeniem „stałego wsparcia” Arabii Saudyjskiej dla sprawy palestyńskiej. PA chwali się, że dzięki „hojnej dotacji” saudyjskiego króla udało się złagodzić „cierpienie” rodzin terrorystów.

🚨 Czy to gloryfikacja terroru?
Zachowanie Arabii Saudyjskiej stawia pod znakiem zapytania jej szczerość w dążeniu do normalizacji relacji z Izraelem. Wysłanie sygnału, że morderstwo cywilów może być „nagrodzone” pielgrzymką do najświętszego miejsca islamu, to nie tylko moralnie dwuznaczny ruch – to otwarte poparcie dla przemocy.

🇸🇦 Milcząca akceptacja czy świadoma polityka?
Nie ujawniono pełnej listy beneficjentów pielgrzymki, ale wiemy, że są wśród nich rodziny skazanych morderców. Dla wielu obserwatorów to jasny sygnał: Arabia Saudyjska wciąż nie zerwała z polityką gloryfikacji „męczenników”, a jej flirt z terroryzmem trwa w najlepsze – pod przykrywką religijnej hojności.

🛑 Izrael i USA muszą zareagować
Jeśli Rijad chce zyskać wiarygodność jako partner pokojowy, powinien jasno odciąć się od wspierania przemocy. Bo dziś wygląda to tak, jakby zabójstwo dawało bilet na pielgrzymkę – opłaconą przez samego króla.

Leave a Reply

Your email address will not be published.